Canta Lupa EL MACHO "Maciek"Maciuś,Maciuś....
Wielki, blisko pięćdziesięciokilogramowy, mocno kudłaty, cudowny miś o gołębim sercu. Choć nie został ojcem żadnych szczeniąt to nie żałuję ani jednego dnia z nim przeżytego. Przytulak, z wielką cierpliwością potrafił znosić wielogodzinne czesanie (oj tak, tak...wyczesanie go to było wyzwanie, nawet sześciogodzinne :-))), zawsze gotowy na nawet najdłuższy spacer w środku mroźnej zimy, cierpliwy wujek dla szczeniąt, do końca życia pozostał radosnym dzieciakiem....brakuje mi Ciebie synku .... |